O konkursie trochę i innych sprawach też

Powinnam się wstydzić. Więc przyznaję, że się wstydzę i mówię, że będzie lepiej. Chciałabym, żeby było. 

Trochę Prozaików ostatnio zaniedbałam, ale musicie zrozumieć, że choćby się chciało, to czasami się po prostu nie da. Nie da. 

Ale wracam jak najprędzej, bo trochę się tego wszystkiego nazbierało. 

Zacznę od sprawy przyjemnej, a mianowicie takiej, że jeszcze dwie osoby i Prozaicy będą mieli 200 obserwatorów. Chyba sporo, jak sądzicie? Bardzo mi z tego powodu miło i bardzo chciałabym Wam podziękować. To dużo znaczy! 

Kolejna sprawa do konkurs, którego pierwszy etap - czyli przysyłanie prac - zakończył się wraz z ostatnim dniem października. Na moją skrzynkę wpłynęło trzynaście opowiadań - nie za dużo, ale zdaję sobie sprawę z tego, że trochę ja zawaliłam. Wiem w każdym razie już, co zrobić w przyszłości.

Jeszcze w związku z konkursem "Ballada o muzie", podaję niżej listę osób, które postanowiły wziąć w nim udział. Jeśli jakimś cudem tutaj Cię nie ma, a jesteś pewien, że wysłałeś do mnie pracę, to proszę krzyczeć na maila.

 Annuszka

Kraken zUy
Gosiek
Sweeran
dr Freak
Sylville
Linexi
Lucyna T. 
Broz-Tito
Monia
Moon
Minyoung
Leszczyna

W związku z dość niewielką liczbą osób chętnych do konkursu i pewnymi komplikacjami, zmuszona jestem zmienić także nagrodę. Ta książkowa zostanie przyznana tylko pierwszemu miejscu, a będzie to coś bardzo poczytnego amerykańskiego autora. Myślę, że będziesz zadowolony, przyszły zwycięzco. Oczywiście, dla drugiego i trzeciego miejsca też się coś znajdzie, ale o tym potem. 

Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom za wzięcie udziału w konkursie! Przypominam także, że oceniać wszystkie prace będzie redakcja strony MożnaPrzeczytać.pl. :)

Jeszcze drobny apel do osób, które pisały do mnie już dawno temu, bo były zainteresowane publikowaniem na Prozaikach - proszę o kontakt, bo w sumie nie wiem, co dalej. A gdyby jeszcze raz ktoś taki się znalazł i nagle doszłoby do niego, że pisanie na tego bloga to coś, na co ma ochotę - to też proszę o kontakt. 

A co w planach? W planach trochę rzeczy jest. Bo byłam we Francji, w radiu Katowice byłam i będę jeszcze raz, i w Gazecie Wyborczej też byłam, widziałam się z Durczokiem, dostałam w ręce pewną płytę, która aż się prosi o recenzję, będę jeszcze na takich warsztatach w Krakowie i w Teatrze Wielkim też będę za niedługo. Tak więc jest o czym pisać, nie mam tylko pojęcia, kiedy uda mi się to zrobić. Proszę o cierpliwość. :)

halska.