Mówiłam i mówiłam, Wy też proponowaliście, więc dobrze by było w końcu coś z tym wszystkim zrobić.
Akcja "Piszę, bo lubię" cieszy się o wiele większym zainteresowaniem niż przypuszczałam, dlatego mam nadzieję, że wybaczycie mi te błędy organizacyjne. Też się uczę, też robię coś takiego po raz pierwszy - trzymajmy więc kciuki za to, by luty był lepszym dla nas miesiącem. :)
Jak już mi ktoś pięknie zasugerował w komentarzu (swoją drogą, bardzo Wam dziękuję za każdą opinię - niesamowicie mi pomogliście!), dobrze byłoby założyć osobnego bloga, gdzie będą publikowane wszystkie opowiadania napisane na akcję. Tak też zrobiłam - stworzyłam osobną podstronę, gdzie będziecie mieli możliwość przeczytania wszystkiego, co tylko napłynie na skrzynkę. W związku z tym, będzie jedna malutka zmiana - w odpowiednim czasie poproszę Was o przesyłania tekstów na nieco innego maila.
Wszystkie szczegóły podam Wam, kiedy tylko podstrona będzie gotowa - mam nadzieję, że uda NAM się to zrobić jak najszybciej. Sęk w tym, że jednak pracy jest z tym dużo, a co więcej - trzeba będzie pracować przez cały rok.
Dlatego też niektórzy powiedzieliby, że został otwarty nabór albo rekrutacja, ale nie są to odpowiednie słowa. Przyjmijmy więc, że...
PROZAICY ROZPOCZYNAJĄ POSZUKIWANIA...
...osób, które zajęłyby się stroną techniczną wszystkich akcji i prozaicznych konkursów.
Szukam ludzi rzetelnych, którzy choć trochę znają się na Bloggerze, mają ochotę pomóc i są w stanie poświęcić kilka chwil na zabawę z blogiem. Zadanie byłoby bardzo proste i polegałoby na prowadzeniu podstrony, a w głównej mierze na uzupełnianiu linków oraz publikowaniu prac. Wiąże się to także z odpowiedzialnością nad skrzynką pocztową Prozaików oraz segregowaniem maili i tekstów.
Wszystkich chętnych proszę o kontakt przez Gadu-Gadu: 2171207, ewentualnie na maila: prozaicy@vp.pl
Szczegóły podam już później w indywidualnym kontakcie.
Jak widać, Prozaicy się rozrastają, ekipa też już nie może składać się z jednej tylko osoby. Dlatego też proszę Was, żebyście się zastanowili nad moją propozycją. :) Chcę jeszcze tylko przypomnieć, że nie podpisujecie cyrografu i nie jesteście do niczego zmuszani, ponadto chyba można się ze mną dogadać i uwierzcie mi, rozumiem brak czasu, więc jeśli ktoś się zgłosi, a nie będzie później dyspozycyjny przez ileśtam, nie będę gryzła. Przyda mi się każda dodatkowa ręka, jednak weźcie pod uwagę, że potrzebuję kogoś naprawdę odpowiedzialnego - w końcu udostępniłabym Wam całego bloga i maila, a - cóż, mówiąc szczerze - trochę się namęczyłam, żeby go zbudować. I nie martwcie się - nikt nie zostanie rzucony na głęboką wodę, nie zostaniecie z tym wszystkim sami, a ja będę pomagać, jak tylko będzie to możliwe. Będziecie mogli też w każdej chwili zrezygnować, ale wolałabym, żeby "każdą chwilą" nie były dwa tygodnie od zgłoszenia.
Jeszcze raz: przemyślcie sprawę i dajcie mi znać. Będę naprawdę bardzo wdzięczna za każdą pomoc. :)
A szczegóły o akcji będą opublikowane, kiedy tylko podstrona będzie gotowa. Proszę o cierpliwość.
halska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz